Pozycja rodzica w chuście
Zadbaj o swoją pozycję gdy tulisz w chuście czy nosidełku maluszka
Natalia Rączka
doradca tulenia
Pozycja rodzica w chuście jest tak samo ważna jak pozycja dziecka. Nie zapominaj o tym, bo zdrowy rodzic to zdrowe, zadbane dziecko. Nie wyobrażam sobie opieki na dzieckiem, gdy ból pleców rozkłada mnie na łopatki. Dlatego mam dla Ciebie mój mini poradnik o to jak zadbać o pozycję rodzica w chuście i nosidełku.
Zacznijmy od tego, że mam olbrzymią wiedzę medyczną w zakresie fizjologii, patofizjologii i funkcjonowania organizmu człowieka. Ukończyłam magisterskie studia na Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, na wydziale Farmaceutycznym z oddziałem Analityki Medycznej, potem dwa lata szkoły medycznej policealnej dla masażystów i praca z pacjentami od ponad 10 lat. Do tego ogrom szkoleń i kursów. Całość sprawia, że mam olbrzymią wiedzę i doświadczenie w pracy z ciałem. A właśnie praca z ciałem, poznanie jego motoryki i statyki w noszeniu w chuście ma ważną role.
Najważniejsze to bezpiecznie dojechać z punktu A do punktu B.
Dlatego ważne jest aby znać jak pracuje nasze ciało, po to by nosiło się zdrowo i wygodnie. Słowo klucz wygoda, może być mylące. Zdarza się, że utrwalamy ruch, pozycje przeciążeniową. Nasze ciało mówi nam jest mi wygodnie gdy jesteś aktywny. Jednak gdy mięśnie się rozluźniają dzieją się cuda na kiju. Boli wszystko i wszędzie, a czasem miejsca które nie posądzaliście o obecność mięśni tam. W związku z tym chciałabym tym wpisem wyczulić Cię na słuchanie swojego ciała. Ono bardzo wyraźnie mówi nam czy coś jest dla niego dobre, czy złe.
Zacznijmy od początku. Bez chusty, bez nosidełka oceń swoją postawę. Możesz śmiało wrócić do postu TUTAJ
Większość z nas ma pewnego rodzaju zaburzenia postawy ciała. Bóle pleców, ramion, karku, bioder. W tym swoim komforcie postawy ciała przychodzi czas na noszenie dziecka w chuście i nosidełku. Warto zadbać o swoją pozycję.
Zatem, wiesz już jak czujesz swoje ciało w przestrzeni. Załóż chustę czy nosidełko z dzieckiem i zweryfikuj swoje odczucia. Skup się na szukaniu napięcia, ciągnięcia, dociążenia, balansu.
Zastanów się i odpowiedź na pytanie:
Co twoje ciało musi zrobić aby złapać balans, równowagę?
Po pierwsze możesz czuć, że pochylasz się do przodu. Wypinasz brzuch. Dziecko ciąży Ci. Ciągnie Cię do przodu i automatycznie napinasz ramiona, kark, barki, łączysz łopatki, aby złapać równowagę. Możliwe, że czujesz jak opierasz ciężar ciała na palcach stóp. Unosisz ramiona. Spinasz przednią stronę ud.
PROBLEM – źle dobrana chusta do pary noszący – dziecko i/lub słabo napięta chusta i/lub zła pozycja pasa biodrowego nosidełka ergonomicznego
ROZWIĄZANIE – spróbuj zawiązań na chuście z wyższą gramaturą i/lub domieszkami zwiększającymi nośność chusty, skoryguj wiązanie lub zmień sposób wiązania dziecka w chuście, skoryguj pozycje pasa biodrowego, mocno zaciągnij pas i skoryguj napięcie szelek nosidła tak by środek ciężkości ciała dziecka był bliżej ciebie
Źle dobrana chusta czy wiązanie, wpływają na komfort noszenia dziecka w chuście
Z drugiej strony możesz czuć sytuację odwrotną. Możliwe, że wypinasz biodra. Nie możesz ruszyć głową na boki, bo pod swoją brodą masz głowę maluszka. Pupa dziecka jest wysoko nad twoim pępkiem. Niby Ci wygodnie, ale jednak biodro i bark nie jest w jednej linii.
PROBLEM – dziecko za wysoko w chuście
ROZWIĄZANIE – skoryguj wysokość dziecka w chuście. Maluszki czubkiem swojej głowy mają sięgać Ci po mostkowy koniec obojczyka, a pupa dziecka wtedy jest nad twoim pępkiem. Gdy dziecko rośnie, jego pupa się obniża, aż osiągnie pupa dziecka wysokość twojego pępka. UWAGA – nie węzeł czy chusta ale pupa dziecka. Następnie malec rośnie już „w górę”. Pupa dziecka zostaje na wysokości twojego pępka, a główka wystaje ponad mostkowy koniec obojczyka. Pilnuj pozycji bioder i barków swoich.
Pozycja rodzica w chuście
Pozycja rodzica w chuście ma być stabilna i wygodna. Ramiona rozluźnione, swobodne wzdłuż ciała po bokach, szyja długa, broda schowana. Ciężar ciała spoczywa na stopach. Bark – biodro w jednej linii. Biodro – kolano w jednej linii. Gdy staniesz przed lustrem, w niewielkim rozkroku twoja pozycja powinna być zbliżona do pozycji neutralnej bez dziecka w chuście.
Jak od wszystkiego są wyjątki. Każdy z nas jest inny, indywidualny. Moje multidyscyplinarne wykształcenie, lata pracy z pacjentem i rodzicami sprawiają, że kierując się m. in. powyższymi wskazówkami jestem wstanie ocenić czy komuś jest wygodnie w chuście czy nie. A pamiętaj jeśli tobie jest nie wygodnie, to z pewnością dziecku też. Zarówno dziecko jak i ty potrzebujecie przyzwyczaić się do nowego, innego sposobu tulenia i przemieszczania się. Nie ma dzieci, które nie lubią do chusty czy nosidełka, jeśli lubią być noszone na rękach to też lubią do chusty. Kwestia tego kiedy i jak chustonoszenie zawita w waszym życiu.